Zaloguj się podając adres e-mail, aby zapisywać inwestycje. Dzięki temu zawsze będziesz mógł do nich wrócić.
Jeśli pierwszy raz korzystasz z mieszkaniowi.pl, poprowadzimy Cię krok po kroku przez rejestrację.
Dynamiczna sytuacja na rynku nieruchomości mieszkaniowych sprawia, że deweloperzy prześcigają się w oferowaniu coraz to nowocześniejszych rozwiązań. Jednym z owoców tego wyścigu było pojawienie się na rynku mieszkań bezczynszowych
Nazwa niewątpliwie budzi bardzo pozytywne skojarzenia. Pierwsze, jakie się nasuwają to brak opłat oraz duże oszczędności, które możemy przeznaczyć na dowolnie wybrany cel. Czy tak jest rzeczywiście? Czy nabywając mieszkanie bezczynszowe jesteśmy w stanie cokolwiek zaoszczędzić? Zanim podpiszemy akt notarialny warto jest się głębiej zastanowić, na czym polega bezczynszowość, którą tak głośno reklamują deweloperzy.
Ograniczenie opłat do minimum kosztem dużej samodzielności
Próbując ustalić, czym są mieszkania bezczynszowe, powinniśmy zacząć od określenia definicji czynszu. Kodeks cywilny mówi, że czynsz to opłata należna z tytułu najmu lub dzierżawy. Co prawda przyjęło się, że takim mianem potocznie określamy również stałe należności uiszczane przez właścicieli lokali. Niemniej jednak okazuje się, że już sama nazwa jest nieprofesjonalna i wprowadza nas w błąd. Głównym założeniem mieszkań bezczynszowych jest ograniczenie do minimum comiesięcznych opłat. Koszty stałe ponoszone przez ich mieszkańców to jedynie opłaty za media oraz wywóz śmieci. Nie muszą oni comiesięcznie wpłacać należności na fundusz remontowy, co pozornie może wydawać się dużą oszczędnością – nawet kilkuset złotych miesięcznie. Budynki z mieszkaniami bezczynszowymi mają również ograniczone do minimum powierzchnie wspólne, żeby ich mieszkańcy nie musieli ponosić opłat za ich utrzymanie i sprzątanie. W praktyce wygląda to tak, że każdy lokal ma własne wejście z zewnątrz – budynki pozbawiane są zupełnie klatek schodowych. Właściciele mieszkań bezczynszowych muszą wykazywać się dużą samodzielnością oraz dobrą organizacją, ponieważ najczęściej ich osiedla nie są administrowane przez firmy zewnętrzne. Dzięki temu mogą oni jednak zaoszczędzić również na administracji, której nie muszą opłacać.
Większa samodzielność i szansa na oszczędności
Oferta mieszkania bezczynszowego jest doskonałą opcją, dla osób, które lubią być niezależne, ale nie stać ich na własny dom. Mają one możliwość ograniczenia opłat poprzez samodzielne wykonywanie prac oraz indywidualny dobór wykonawców. Taki system pozwala, więc na większą kontrolę wydatków. Prowadzi on również do lepszej integracji sąsiadów, z którymi dzielimy się także wydatkami w przypadku remontów. Mieszkania bezczynszowe to niewątpliwie duża oszczędność. Nie musimy w nich opłacać administracji oraz składek na fundusz remontowy. Niskie koszty utrzymywania podnoszą także zdolność kredytową. Ponadto mieszkania tego typu dają również możliwość instalacji elementów, które zazwyczaj są niedostępne w zwykłych blokach mieszkalnych takich jak np. kominek. Często lokale mają również dostęp do prywatnego ogródka. Mieszkania bezczynszowe to z pewnością szansa na duże oszczędności pod warunkiem, że są one mądrze utrzymywane.
Wydatki na remonty i kłótliwi sąsiedzi
Niestety każdy kij ma dwa końce i szala zalet oraz wad mieszkań bezczynszowych jest bardzo chwiejna. Jednym z największych mankamentów, który przemawia przeciw zakupowi mieszkania bezczynszowego jest brak funduszu remontowego. Ta sama cecha, która na początku skłania nas do zakupu tego typu mieszkania po kilku latach może okazać się poważnym problemem. W przypadku wystąpienia poważnej awarii lub konieczności remontu jesteśmy zmuszeni jednorazowo przeznaczyć na wykonanie naprawy dużą sumę pieniędzy. Jeśli przez lata nie nagromadziliśmy oszczędności taki wydatek będzie dla nas zdecydowanie bardziej problematyczny niż comiesięczne składki na fundusz remontowy. Ostatecznie największym kłopotem może okazać się jednak podejście mieszkańców budynku. Zwłaszcza, jeśli trafimy na sąsiadów, którzy są konfliktowi i w żadnej kwestii nie można się z nimi dogadać. Może się również zdarzyć tak, że sąsiedzi po prostu nie będą mieli czasu lub siły na indywidualne wykonywanie prac na przykład ze względu na zaawansowany wiek. Wówczas chcąc zaoszczędzić pieniądze będziemy zmuszeni wykonywać prace za nich. Mogą oni również nie wyrazić zgody na remont ze względu na brak środków finansowych. W mieszkaniach bezczynszowych w każdej nawet błahej sprawie musimy dogadywać się z sąsiadami. W tradycyjnej wspólnocie krnąbrnego sąsiada można po prostu przegłosować. Podsumowując, mieszkania bezczynszowe nie są pozbawione opłat tak jak zachęca nas do tego ich nazwa. Co prawda mamy szansę na spore oszczędności, jednak musimy być świadomi, że uzależnione będą one przede wszystkim od nakładu naszej pracy własnej oraz poświęconego czasu wolnego.
Ciężko jest jednoznacznie określić, czy mieszkania bezczynszowe są dobrym rozwiązaniem. Komfort życia w nich zależy od wielu czynników, między innymi od sąsiadów, na wybór których nie mamy najczęściej wpływu. Jeśli inwestycja jest już zakończona a osiedle zamieszkane, warto jest przed zakupem mieszkania porozmawiać z mieszkańcami żeby zbadać, z kim przyjdzie nam obcować na co dzień. Dotychczasowi lokatorzy mogą podpowiedzieć nam również, jak układały się relacje wśród mieszkańców i czy łatwo przychodziło im dogadywanie się w kluczowych sprawach. Konieczne jest również zapoznanie się ze stanem technicznym budynku i historią remontów. Ponadto powinniśmy zastanowić się i odpowiedzieć sami przed sobą, czy starczy nam czasu oraz cierpliwości do pełnienia funkcji administratora własnego mieszkania we współpracy z innymi mieszkańcami.
Karolina Tomala
Komentarze (0) Komentujesz jako - [zmień]
Brak komentarzy. Twój może być pierwszy.
Zobacz wcześniejsze komentarze
Wróć