Kuchnia łatwa w utrzymaniu

Kuchnia łatwa w utrzymywaniu to przede wszystkim kuchnia, którą… łatwo posprzątać. A powszechnie wiadomo, że to pomieszczenie, w którym utrzymanie czystości jest bardzo trudne. Nie bez znaczenia są też materiały, z których wykonuje się kuchnię. Podpowiemy, co zrobić, by cieszyć się stale jej czystością i funkcjonalnością

Czystość blatów zachowana!

Zasada jest prosta – na blacie powinno znajdować się jak najmniej rzeczy. Im mniej ich będzie – tym blat będzie można sprawniej powycierać. Postawmy tu tylko najpotrzebniejsze rzeczy, czyli to co najczęściej używamy. Może to być np. ekspres do kawy, chociaż coraz częściej umieszcza się go w zabudowie (przewidując to już na etapie projektowania kuchni), tak jak np. kuchenkę mikrofalową czy zmywarkę. Większość rzeczy warto umieścić pod ręką – na półkach i w szufladach nad i pod blatem. Trudno wyobrazić sobie kieliszki czy inne naczynia powieszone nad blatem. Nie dość, że się kurzą, to jeszcze osiada na nich tłuszcz. Prawdopodobnie nie mamy czasu (i ochoty), aby ciągle je przemywać. Dlatego najlepiej po prostu umieścić je w szafce czy kredensie. Co z czajnikiem? Wszystko zależy oczywiście od układu kuchni. Czajnik do gotowania wody można umieścić np. we wnęce za roletą albo w otwieranej szafce. Oliwy, przyprawy i inne dodatki schowajmy np. do szuflady, do której mamy bezpośredni dostęp. Ważne, by tego typu elementy dobrze opisać – wtedy będą poręczne. Bardzo praktycznym rozwiązaniem są szuflady w stylu „corner”, tj. pozwalające nad sięgnąć po rzeczy głęboko schowane.

Na pierwszy miejscu powierzchnie gładkie

Najłatwiejsze w utrzymaniu są powierzchnie gładkie typu lakobel czy spieki kwarcowe – wszystkie materiały, które stanowią jednolite przestrzenie bez zakamarków. Oczywiście spieki czy lakobel muszą być gdzieś połączone, ale zazwyczaj składają się z dużych płyt (np. 3 metry na metr), które łatwo się spaja. Niezbyt wdzięczne w utrzymaniu są różnego rodzaju mozaiki i malutkie płytki, które mają fugi – łatwo gromadzą tłuszcz i wszelakie zabrudzenia. Dużo nieestetycznych widoków dostarczy nam także kuchnia lakierowana na wysoki połysk. Na takich powierzchniach z łatwością dojrzymy wszelkie odbicia palców. Dlatego warto wybierać bardziej matowe materiały.

Zawsze możemy zdecydować się na matowo-błyszczące płytki, tj. składające się z powierzchni delikatnie porowatej, przypolerowanej, która jest częściowo błyszcząca i częściowo matowa. Posiada mikroplamki, co oznacza, że na takiej płaszczyźnie brud będzie mniej widoczny, niż na stricte gładkich powierzchniach.

Podłoga nie tylko łatwa w utrzymaniu, ale i bezpieczna

Gładkie płytki na podłodze kuchennej to niestety zwiększone ryzyko poślizgnięcia. Nie dość, że te płytki same w sobie są śliskie, to jeszcze podczas gotowania narażamy je na opryskanie tłuszczem, sprawiając, że strukturą przypominają lodowisko. Jeżeli chodzi o ściany, warto pomalować je specjalnie przeznaczoną do tego farbą – dobrej jakości, zmywalną. Będzie łatwa w utrzymaniu, nawet jeżeli gotujemy bardzo dużo.

Nie będzie tajemnicą informacja o tym, że warto zainwestować w blaty wykonane z dobrej jakości materiałów. Nie kupujmy najtańszych materiałów. Rozwiązaniem korzystnym cenowo, a nie najgorszym jeśli chodzi o jakość, jest po prostu blat drewniany. Nawet jeśli zdarzy nam się jakaś wpadka (np. pokroimy na nim chleb), to zawsze możemy go poprawić w domowych warunkach, tj. lekko przyszlifować i naolejować. Ważne, by taki blat nie był lakierowany. Lakier szybko odpada i jest łatwy do uszkodzenia, tym bardziej w kuchni, w której panuje wysoka temperatura, a tłuszcz pryska z każdej strony. Na blaty w kuchni najbardziej nadają się spieki kwarcowe. To drogie rozwiązanie, ale inwestując w nie możemy liczyć na cienki i praktycznie niezniszczalny materiał. W formie blatów sprawdzą się także kamienie naturalne, np. granit.

A co w kwestii kolorów? Najmniej „brudzą” się powierzchnie szare. Sprawdzonym rozwiązaniem są płytki lapatto (powierzchnia jest matowa, ale jej wierzch jest przypolerowany). Na wszystkich płytkach kolorowych, bardziej pstrokatych – brud widać mniej niż np. na czarnych i błyszczących. Pamiętajmy jednak, że niezależnie z jakiego materiału będzie wykonana nasza kuchnia (i w jakim kolorze) – zawsze wymaga regularnego czyszczenia.

Irena Zajdel, prezes firmy VALENT – Wnętrza & Aranżacja & Remonty & Wykończenia

www.valent.pl