Zaloguj się podając adres e-mail, aby zapisywać inwestycje. Dzięki temu zawsze będziesz mógł do nich wrócić.
Jeśli pierwszy raz korzystasz z mieszkaniowi.pl, poprowadzimy Cię krok po kroku przez rejestrację.
Wiele piszę o apartamentach i o inwestycjach. Może warto byłoby wyróżnić kilku deweloperów? Nie, to zapewne nie byłoby ani dobre, ani obiektywne
Pozwolę sobie jednak na odrobinę prywaty. I na przykładzie dewelopera, z którym od wielu lat mam przyjemność współpracować pokażę Wam, na co warto zwracać uwagę, co pozwoli odczuć, że zakup apartamentu wakacyjnego okaże się trafną decyzją. Nie, nie napiszę Państwu, że ta firma jest „the best“, bo to pewnie nieprawda. Ale na pewno jest to jeden z bardziej znaczących i wartościowych deweloperów, który – co bardzo ważne – ma świetnego „nosa“ do lokalizacji i koncepcji projektu. Krótko mówiąc: zawsze trafia w samo sedno.
Kristensen Group to duński deweloper funkcjonujący na polskim rynku od wielu lat, który nieustannie buduje, zapisując się w historii architektury i rozwoju miast, w których jest obecny. Historia firmy jest bardzo bogata i imponująca. W Polsce na swym koncie ma takie perełki jak Apartamenty pod Śnieżką I i II w Karpaczu, Osadę Zamkową w Pasymiu, piękny kompleks dwunastu apartamentowców w Świnoujściu – Baltic Park Plaża i Promenada. Ponadto obecnie realizuje już drugi projekt w Wiśle na Bukowej Górze. Chodzą również pogłoski, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w miejscowości u podnóży Śnieżki oraz że ma powrócić nad polskie morze.
Sukces jaki odnieśli – i odnoszą – zawdzięczają wielu czynnikom. Przede wszystkim jest to bardzo dobry dobór lokalizacji, w których budują swoje nieruchomości. Są to najlepsze kompleksy turystyczne w Polsce, które corocznie odwiedza wielu turystów. Lokalizacje, które zapewniają możliwość pobytu przez cały rok, bez względu na pogodę i sezonowość, które na listach typu „TOP 20” najchętniej wybieranych miejscowości górskich czy nadmorskich, zawsze są w ścisłej czołówce. To wróży pewne zyski i świetną rentowność z inwestycji dla właścicieli. I tak jest. Wielu klientów, którzy dokonali zakupu apartamentu od Kristensen Group zapewne potwierdzi te słowa.
Niektórzy zapytają, dlaczego akurat oni, a nie inni deweloperzy, którzy również budują w tych miejscowościach? Słuszne pytanie – bo przecież są jeszcze inni. Jednakże warto zwrócić uwagę na pewne „trio“, które w obiektach duńskiego dewelopera funkcjonuje: świetna lokalizacja, piękna i odznaczająca się architektura/design obiektów (w tym przypadku proszę mi wierzyć, że subiektywne odczucia równają się z tymi obiektywnymi – nieruchomości które buduje Kristensen Group zwracają uwagę na siebie w najlepszym tego słowa znaczeniu), a dodatkowo odznaczają się tym, co dla niektórych może wydawać się wadą – prostotą infrastruktury.
Na próżno szukać basenów, siłowni i tym podobnych obiektów, na terenie inwestycji. I bardzo dobrze. Każda miejscowość turystyczna ma dziś takie miejsca i żadna dodatkowa infrastruktura w tego typu inwestycjach nie dorówna tym, które działają jako obiekty docelowe. A dzięki temu że ich brak, koszty utrzymania jakie ponoszą właściciele lokali są często równe tym, które spotykamy na osiedlach mieszkaniowych w dużych miastach. To powoduje, że rentowność obiektu jest jeszcze większa. Dlatego jeśli połączymy ze sobą piękny i oryginalny apartament w wymarzonym kurorcie – z widokiem na morze, pasma gór lub na panoramę Wisły – z imponującymi zyskami z wynajmu, to czyż nie inwestujemy w tandemie z radością i szczęściem? Przecież kupujemy mieszkanie, które również i Nam może służyć, kiedy tylko będziemy mieli ochotę.
Zachęcam Państwa do zapoznani się z ofertą Kristensen Group. Warto sprawdzić, by ujrzeć potencjał drzemiący w branży apartamentów wakacyjnych, a wszystkim tym, którzy chcą próbować swych sił w (kolokwialnie pisząc) „deweloperce” polecam zobaczyć – nie tylko by podejrzeć rozwiązania, formę budowy, ale by przede wszystkim zobaczyć jak ważne jest, by otoczenie wokół również się zmieniało, by sama inwestycja nie była jedynym celem. W tej branży musimy patrzeć szerzej. Może zbyt daleko wybiegam, ale deweloper musi być wizjonerem, musi „po troszku” tworzyć klimat miasta wraz ze swą budową. Potrzebowałem chwili by to zrozumieć. Dziś to dostrzegam i uwierzcie mi – wiem o czym piszę…
Michał Szulc
Tekst pochodzi z blogu autora – MSSzulc Blog.
Komentarze (0) Komentujesz jako - [zmień]
Brak komentarzy. Twój może być pierwszy.
Zobacz wcześniejsze komentarze
Wróć