Duży może więcej

Do tej pory koncepcja parków biznesowych lub biurowych nie była wykorzystywana w Warszawie na dużą skalę. Jerzy Langner, prezes zarządu firmy Polnord Warszawa – Wilanów III budującej gigantyczny kompleks Wilanów Office Park jest przekonany, że ten projekt ustanowi nową jakość nie tylko dla stolicy, ale dla całego kraju

W jaki sposób Wilanów Office Park może konkurować z „biurowymi zagłębiami” w COB i na Służewcu Przemysłowym ?

Parki biurowe są przyszłością polskiego rynku biurowego. Wiele firm, unikając zatłoczonego centrum, wysokich stawek czynszu decyduje się na przeniesienie biur do bardziej kameralnych lokalizacji. Ponieważ budynki w parkach biurowych są z reguły mniejsze,  najemcy mają możliwość wynajęcia całego budynku na swój „company house”, a tym samym wyraźnej identyfikacji firmy. W Wilanów Office Park budynki będą niskie (maksymalnie 4 kondygnacje) oraz kameralne (6 – 8 tys. m kw.), co ma niebagatelne znaczenie dla firm szukających rozwiązań dostosowanych do własnych potrzeb. Co do lokalizacji konkurencyjnych, to w projekcie Wilanów Office Park chcemy przede wszystkim podkreślić nasze przewagi w stosunku do COB oraz Służewca. Wilanów nie funkcjonuje w szerszej świadomości jako lokalizacja biurowa, a szybki czas dojazdu do Centrum Warszawy, powiązania komunikacyjne, potencjał nowych inwestycji drogowych i komercyjnych oraz prestiż dzielnicy stawiają tę inwestycję na konkurencyjnej pozycji przede wszystkim wobec zatłoczonego już bardzo Służewca. Warto też podkreślić, że w ramach naszego projektu będzie też część usługowa na potrzeby osób pracujących na terenie WOP. Będzie więc restauracja serwująca tanie posiłki, mały supermarket, klub fitness, punkt bankowy i pocztowy oraz – co ważne -przedszkole.

Nowością – nie tylko na rynku warszawskim, ale w skali Polski w ogóle – jest przeznaczenie ogromnych obszarów (ponad 50 proc.) inwestycji na tereny zielone. Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na taki krok?

Połowa terenu rzeczywiście pozostanie biologicznie czynna, gdyż wynika to z istniejącego planu zagospodarowania przestrzennego. Budynki rozmieszczone będą w zielonym parku, w którym planujemy zasadzić szereg szlachetnych gatunków drzew oraz stworzyć zbiorniki wodne. Pozostaną także rosnące na działce stare dęby. Naszą inwestycję otaczają obszary rekreacyjne  – Park Natoliński, Powsin, Ogrody Wilanowskie. Uważam, że zielony charakter Wilanów Office Park stanowi o jego przewadze wobec innych lokalizacji oraz unikalnym charakterze na rynku warszawskim. Warto podkreślić, że w naszych budynkach będzie znacznie większa niż w przypadku innych tego typu obiektów ilość miejsc parkingowych – 35 na każde 1000 m kw. powierzchni biurowej. Prawie wszystkie będą zlokalizowane w garażach podziemnych, aby charakter parku nie był podtrzymany nie tylko w nazwie, ale i w naturze.

Czy nie obawiacie się Państwo tak powszechnych w stolicy problemów komunikacyjnych podczas dojazdów na Wilanów?

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że dojazd do i z Wilanowa jest bardzo dogodny już teraz. Kierowcy nie tracą czasu w korkach. W porównaniu z innymi dzielnicami Warszawy dojazd do Centrum trwa naprawdę krótko. Kilkanaście linii autobusowych, własny pas autobusów na ul. Sobieskiego umożliwiają sprawny transport komunikacją miejską.   A to nie koniec – Wilanów ma przed sobą szereg inwestycji infrastrukturalnych. Właśnie rozpoczął się remont al. Wilanowskiej – poszerzona arteria wydatnie usprawni dojazd od strony Dolinki Służewieckiej, stacji metra Wilanowska i innych rejonów Warszawy. Powstająca infrastruktura na terenie Nowego Wilanowa – przedłużenie ul. Płaskowickiej z Ursynowa, ul. Sobieskiego, w przyszłości także Południowa Obwodnica Warszawy uczynią z Wilanowa jedną z najlepiej skomunikowanych części Warszawy. Ponadto rozważamy możliwość uruchomienia w początkowym okresie autobusu na trasie stacja metra Wilanowska – Wilanów Office Park dowożącego osoby zatrudnione przez naszych najemców do ich biur.

Jak ocenia Pan obecną sytuację na rynku biurowym? Czy zgodzi się pan z twierdzeniem, że choć branża biurowa jest w dobrej kondycji, to została niejako „trafiona rykoszetem” załamania na rynku mieszkaniowym i banki – zrażone problemami w mieszkaniówce – boją się finansować inwestycje komercyjne?

Rzeczywiście sytuacja na rynku inwestycji biurowych w generalnej ocenie może przedstawiać się lepiej niż na rynku inwestycji mieszkaniowych. Pustostanów w nowych budynkach biurowych w dalszym ciągu jest niewiele, a powierzchni biurowych w dalszym ciągu dużo mniej niż w miastach Zachodniej Europy. Kryzys finansowy faktycznie wpływa na politykę kredytową banków w odniesieniu do inwestycji komercyjnych. Finansowanie obwarowane jest większymi wymaganiami banków co do wkładu własnego oraz umów pre-let. Niektóre banki oficjalnie podjęły decyzję o nieudzielaniu finansowania nowych inwestycji. W tych warunkach zdobycie finansowania na nowe projekty jest znacznie utrudnione, zwłaszcza dla bardziej ryzykownych projektów, ale my jakoś sobie radzimy, a w razie konieczności możemy liczyć na pomoc naszego właściciela.

Polnord prowadzi inwestycje w całej Polsce. Które lokalne rynki biurowe uznajecie Państwo za najbardziej perspektywiczne?

Jeśli chodzi o inwestycje biurowe Polnordu, to warszawski Wilanów Office Park jest obecnie jedyną tego typu inwestycją naszej spółki. Inne duże miasta Polski w dalszym ciągu cierpią na niedostatek nowoczesnej przestrzeni biurowej. W niektórych przypadkach można założyć, że może to zaowocować większym popytem na tę przestrzeń niż np. w Warszawie. Do tych lokalizacji należą m.in. okręg katowicki, Kraków, Gdańsk, Poznań.

Jakie są plany Polnordu dla rynku biurowego na najbliższe 2-3 lata?

Jak już wspominałem, to pierwsza tak duża inwestycja biurowa Polnordu. Myślę, że chcielibyśmy przede wszystkim skupić się na projekcie Wilanów Office Park zwłaszcza ze względu na jego skalę – docelowo ma tam być ok. 136 tys. m kw. powierzchni najmu i pracować 10-12 tys. osób. Projekt będzie przeprowadzany fazami, więc przed nami dużo pracy nad przygotowaniem pozostałych budynków, pozyskaniem najemców i inwestorów.