Czyściciele kamienic – czy można się przed nimi obronić?

Właściciele kamienic, w których znajdują się mieszkania komunalne często usiłują je sprzedać ze względu na multum problemów z lokatorami. Zadłużeni mieszkańcy nie odstraszają jednak inwestorów, którzy zdają sobie sprawę, że nie mają prawa pozbyć się ich tylko z powodu zaszłości kwaterunkowych. Osoby, które otrzymały prawo do korzystania z lokalu na podstawie starych przydziałów mogą z nich korzystać również zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami. Dlaczego więc inwestorzy decydują się za zakup kamienic z obciążeniem? Najczęściej liczą oni na to, że pozbędą się lokatorów w drodze „negocjacji”. Jak często się okazuje, „negocjacje” te okazują się często bardzo brutalne i nie pozostawiają wyboru mieszkańcom

Sposób działania czyścicieli

Czyściciele kamienic to osoby zatrudniane przez właścicieli w celu „uporządkowania” nieruchomości. Działają pod niepozorną funkcją w rodzaju „pełnomocnik ds. zarządzania nieruchomością”. Ich metody pozbywania się mieszkańców z budynku są często bardzo brutalne. Podrzucanie zdechłych szczurów na klatkę schodową, wrzucanie padliny i robactwa do skrzynek na listy, dewastacja piwnic czy zabieranie kontenerów na śmieci w środku lata to tylko niektóre z nich. Normą wśród czyścieli stało się również odcinanie mediów w kamienicy oraz prowadzenie niekończących się remontów, które skutecznie utrudniają życie mieszkańcom. Drugą metodą czyścicieli na pozbycie się lokatorów jest zadłużanie ich poprzez wprowadzenie drastycznych podwyżek za czynsz oraz media.

Prawo w ochronie interesów lokatorów

O czyścicielach kamienic zrobiło się głośno kilka lat temu. Od tego czasu wprowadzono wiele zmian w prawie mających na celu ochronę krzywdzonych i zaszczuwanych przez nich mieszkańców. W kodeksie karnym pojawiły się przepisy umożliwiające karanie osób stosujących uporczywe działania w wyniku, których utrudnia się mieszkańcom korzystanie z lokali. Jeśli jesteśmy ofiarami tego typu przemocy, mamy prawo zgłosić to na policję. Również kwestia nieuzasadnionego odcinania mediów mieszkańcom została uwzględniona w kodeksie karnym. Jeżeli właściciel nieruchomości utrudnia lokatorowi podstawowe funkcje życiowe poprzez odcinanie dostępu do mediów, zamurowywanie drzwi, wymontowywanie okien itd. popełnia przestępstwo, które podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Nowe przepisy pojawiły się również w prawie budowlanym. Po zmianach mieszkańcy mogą zgłaszać nadzorowi budowlanemu prowadzenie prac remontowych lub budowlanych, które nie są uzasadnione złym stanem technicznym budynku oraz utrudniają im życie. Właściciel kamienicy prowadzącej w niej remont ma obowiązek zapewnić mieszkańcom nieprzerwany dostęp do korzystania z części wspólnych budynku. Nadzór może nakazać zaprzestania wykonywania uciążliwych prac, a nawet przywrócenia nieruchomości do poprzedniego stanu. Ponadto Ministerstwo Sprawiedliwości wystosowało wytyczne do prokuratur w całym kraju, aby prokuratorzy żądali surowych kar dla osób, którym udowodniono przestępstwa polegające na dręczeniu lokatorów mieszkań komunalnych. Początkowo, gdy czyściciele kamienic dopiero zaczynali się pojawiać, wnioski o wymierzane kary były zbyt łagodne.

Jak się bronić?

Jeżeli właściciel budynku stosuje wobec nas przemoc lub jakiekolwiek działania, które permanentnie uprzykrzają nam życie mamy pełne prawo do tego, aby sprawę zgłosić na policję. Po zmianach w prawie za tego typu przewinienia ukarany może być nie tylko właściciel kamienicy, ale również zarządca, sprawca uciążliwości, jego pomocnik oraz podżegacz. Pamiętajmy, że właściciel nieruchomości nie ma prawa bez podania nadzwyczajnych przyczyn takich jak: pożar, powódź, ulatnianie się gazu itp. wejść do zajmowanego przez nas mieszkania. Nie może on również przebywać bez naszej zgody w pomieszczeniach do mieszkania przynależnych. Wszelkie tego typu bezprawne działania traktowane są jak włamanie. Każde wykroczenie ingerujące w naszą prywatność oraz naruszające mir domowy powinniśmy zgłaszać na policję. Czyściciele kamienic doskonale wiedzą, jakie przepisy chronią lokatorów. Robią więc wszystko, aby ich działania mieściły się w granicach prawa. Mimo to wiele poszkodowanych osób, których sprawy trafiły da sądu otrzymały od oprawców odszkodowania liczące dziesiątki a nawet setki tysięcy złotych. Warto jest więc dochodzić swoich praw oraz nie pozwolić się zastraszyć.

Karolina Pełka