Zaloguj się podając adres e-mail, aby zapisywać inwestycje. Dzięki temu zawsze będziesz mógł do nich wrócić.
Jeśli pierwszy raz korzystasz z mieszkaniowi.pl, poprowadzimy Cię krok po kroku przez rejestrację.
Piotr Wiak, wiceprezes zarządu ds. handlowych w firmie RAFIN Developer odpowiada nam na pytania o sytuację na rynku mieszkaniowym we Wrocławiu
Jakie było dla RAFIN Developer pierwsze 6 miesięcy 2016 roku? Czy z Państwa punktu widzenia również było to najlepsze półrocze od lat?
Oczywiście. Rekordowa sprzedaż to efekt dobrze przygotowanej oferty, kierowanej do różnych grup nabywców oraz najlepszej rynkowej koniunktury od lat. Trudno znaleźć czynniki ekonomiczne, które przeszkadzały nam w realizacji założonych prognoz sprzedażowych. Rafin Developer w ciągu pierwszego półrocza sprzedał tyle samo mieszkań, co w całym roku 2015.
Do jakich grup klientów kierujecie swoje inwestycje?
Nasze inwestycje przygotowujemy dla kilku grup klientów. Nie zamykamy się na wybrany segment odbiorcy. W ofercie Rafin znajdziemy mieszkania blisko Starego Miasta na coraz bardziej prestiżowej Kępie Mieszczańskiej dla osób, które cenią czas, szybkość dojazdu, doskonała komunikację, jakość wykończenia wnętrz, dostępność usług, a także gwarancję wysokiej stopy zwrotu w przypadku zakupu inwestycyjnego pod wynajem.
Jeszcze inne osoby wybierają najnowszy projekt Wybrzeże Reymonta, którego położenie doskonale łączy szybkość dotarcia do centrum (tylko 3 przystanki tramwajem), wyjazd z miasta w kierunku Warszawy i Poznania, a tym samym idealny dojazd do AOW przy jednoczesnym dostępie do rzeki Odry i jej szerokiego zaplecza rekreacyjno-wypoczynkowego w postaci terenów zielonych, wałów, ścieżek biegowych, pobliskich lasów: Osobowicki i Rędzinski i innych.
Natomiast osoby od lat zakochane w południowych Krzykach – a tych jest wciąż najwięcej – odnajdą ciszę i spokój w jedynym w swoim rodzaju i chyba najbardziej „zielonym” osiedlu na Partynicach, czyli „Złotej Podkowie”. Niska i kameralna zabudowa, własna galeria handlowa, centrum Bielany z nowym kinem „za rogiem”, czy też nowy kompleks basenowy w Ślęzie sprawiają, że do centrum jedziemy tylko do pracy. Wszystko inne mamy pod domem w oazie ciszy i spokoju. Na tym osiedlu pozostało już tylko kilkanaście gotowych do odbioru mieszkań, a zaraz za nim uruchomimy nowy, przepiękny i niezwykle stylowy kompleks „Partynice House”.
Należy też wspomnieć o klientach, którzy nie szukają mieszkań. Dla nich oferujemy gotowe, szeregowe domy w Iwinach, zaledwie 300 metrów od granicy miasta z dostępem do komunikacji miejskiej. To całkowicie inny rodzaj odbiorcy.
Co sądzi Pan o programie „Mieszkanie dla młodych”? Wrocław to jedne z kilku miast w Polsce, gdzie kryteria cenowe kwalifikujące daną nieruchomość do udziału w programie są dość drakońskie…
Program „MdM” jest jednym z głównym czynników, które miały wpływ na tak wysoką sprzedaż. Owszem limity cenowe są blisko o 1000 zł niższe od średniej ceny sprzedaży, ale faktem jest, że 25 proc. sprzedanych mieszkań w tym rekordowym okresie była finasowania tym programem. Należy podkreślić, że każdy taki program aktywizuje nabywców do poszukiwania mieszkań. Nie każdy zdecyduje się z niego skorzystać, być może wybierzemy mieszkanie ciut droższe w lepszej lokalizacji. Natomiast brak jakiekolwiek programu na rynku zawsze spowalnia popyt do momentu pojawienia się nowego. To samo widzieliśmy po zakończeniu programu „Rodzina na Swoim”. Rok 2017 będzie ostatnią szansą na pozyskanie dopłaty dla inwestycji realizowanych na przełomie 2017/2018 i także dlatego przygotowujemy nowe osiedle kierowane pod „MdM”. Kto pierwszy, ten lepszy.
Co według Pana decyduje o sukcesie inwestycji mieszkaniowej? Cena, lokalizacja, projekt, a może coś zupełnie innego?
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja. To najważniejsze. Komunikacja i cena także są czynnikami, które mają duży wpływ na ostateczną decyzję „na tak”. Jednak coraz więcej nabywców zwraca uwagę też na jakość wykonania, materiały wykończeniowe, architekturę inwestycji. Lubimy rzeczy ładne, eleganckie i stylowe. Mieszkamy w pięknym mieście i od nowo wybudowanych inwestycji klienci oczekują czegoś więcej. Dlatego kładziemy duży nacisk na materiały wykończeniowe, każda inwestycja w Rafin posiada autorski projekt wykończenia części wspólnych – klatka schodowa nie może być tylko ciągiem korytarzy i schodów. To także miejsce, gdzie mieszkamy, o które musimy dbać oraz takie, które przyciąga daną grupę klientów. Kolejnym elementem jest także infrastruktura przy budynkach: place zabaw, ścieżki, ilość zieleni, odległość od innych budynków, bliskość rzeki czyli wszystko to, z czego będziemy korzystać na co dzień, a czego najbardziej brakuje nam w zatłoczonym zgiełku miasta. No i podstawa: dobry, prosty i funkcjonalny rozkład mieszkania. Bez żadnych kompromisów.
Czy Pana zdaniem w ciągu najbliższych 12 miesięcy będzie się wciąż sprzedawał głównie segment popularny?
Tak, głównie za sprawą kończącego się programu „MdM”. Początek roku będzie wyścigiem po dofinasowanie. Warunki i limity cenowe w „MdM” pozwalają właśnie na zakup inwestycji bardziej ekonomicznych. Nie zapominajmy jednak, że coraz więcej klientów oczekuje standardu premium. To mniejsza grupa osób, ale takich inwestycji także jest mniej. Znajdą nabywców bez problemu.
Które lokalizacje we Wrocławiu będą przebojami w ciągu najbliższego roku?
Wszystkie zlokalizowane w centrum i w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. To teraz hit. Odra jest modna i bardzo nas to cieszy. Dzięki inwestycjom deweloperskim, nabrzeża rzeki otrzymują nową jakość, infrastrukturę, możliwość z niej korzystania. To nic nadzwyczajnego, gdyż te trendy były widoczne w dużych europejskich miastach wiele lat wcześniej. We Wrocławiu właśnie się to dzieje. Jadąc na urlop, marzymy o widoku na morze – to samo chcemy mieć na tarasie. Dlatego też tak dużą popularnością cieszy się nasza inwestycji Wybrzeże Reymonta.
A które dzielnice będą omijane i dlaczego?
Nie uważam, aby któreś w szczególności zostały pominięte. Te odsunięte od centrum, na granicach miasta będą wykorzystywały program „MdM”, więc powinny sobie poradzić. Z drugiej strony nie chciałbym krytykować słabszych lokalizacji innych deweloperów – skoro przygotowali produkt to znaczy, że jest na niego popyt. Lokalizacje Rafin są wciąż topowe – nie obawiamy się o braku zainteresowania i zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą, porównania jej z innymi a potem wyboru najlepszej z nich. Tak to działa.
Czy planujecie jakieś nowe inwestycje w ciągu najbliższych 12 miesięcy? Jeśli tak, to jakie?
Oczywiście. Już na targach jesiennych Rafin pokaże dwa nowe projekty. Partynice House – nowa jakość i elegancja na Krzykach, które ostatnio za szybko zostały zabudowane. To nowy, kompletny produkt stworzony dla rodzin. Trzy budynki w nowoczesnej architekturze, niskiej zabudowie, doskonałych materiałach elewacyjnych: HPL, szkło, klinkier – a do tego prywatna strefa rekreacyjna z boiskiem, placami zabaw, outdoor fitnessem, miejscem do grillowania, stacją naprawy rowerów oraz własną, już funkcjonującą, galerią handlową. To nowa jakość na Partynicach przy ul. Kawalerzystów. Bez obaw – nie jest to inwestycja tylko dla zamożnych. To kompleksowy projekt dla większości wrocławian, warto zapoznać się ze szczegółami.
Druga propozycja to nowoczesne domy szeregowe w Iwinach, przygotowane specjalnie dla klientów zainteresowanych dopłatą w „MdM”. To prawdziwy hit. 100-metrowe domy parterowe z nowoczesnymi rozwiązaniami tj. pompy ciepła, system chłodzenia pomieszczeń, rolety elektryczne, ogrzewanie podłogowe i wiele innych.
Komentarze (0) Komentujesz jako - [zmień]
Brak komentarzy. Twój może być pierwszy.
Zobacz wcześniejsze komentarze
Wróć