Stawiamy na domy energooszczędne

O nowych trendach na krakowskim rynku nieruchomości mieszkaniowych rozmawiamy z Bogusławem Maciasiem, prezesem firmy  Wawel Service Sp. z o.o.

Od lat nazwa Wawel Service kojarzona jest w Krakowie z wysoką jakością i przystępnymi cenami. Nie obawiacie się Państwo, że możecie popaść w rutynę lub osiąść na laurach?

Wawel Service rutyna nie grozi – planujemy nowe inwestycje,  chcemy wejść na nowe rynki. Poza tym, wierzymy, że dobra firmę deweloperską można zbudować tylko i wyłącznie przy silnej konkurencji. Gdy nie ma konkurencji, człowiek przestaje się starać. Nasza konkurencja była i nadal jest bardzo silna, a to motywuje nas do podejmowania kolejnych wyzwań. Nasi klienci to czują – wciąż zyskujemy nowych, a ludzie, którzy już raz kupili u nas mieszkanie, chętnie do nas wracają. To najlepiej świadczy o kondycji firmy – od 20 lat potrafimy budować i utrzymać zaufanie nabywców.

Czy tylko segment popularny będzie się sprzedawał w 2013 r.?

Ze względu na coraz mniejszą zdolność nabywczą klientów, popyt będzie nadal skierowany głównie na tanie mieszkania z segmentu popularnego. Spodziewam się jednak wzrostu zainteresowania budownictwem energooszczędnym. Program dopłat do kredytów w ramach „Rodziny na swoim” ostatecznie wygaśnie wraz z końcem roku, a jedną z propozycji mających go zastąpić są właśnie dopłaty NFOiGW do kredytów hipotecznych na nieruchomości, które spełniają określone standardy energooszczędności.

Co sądzi Pan o ustawie o ochronie nabywców mieszkań? Rzeczywiste uregulowanie rynku czy prawny bubel?

Od wejścia w życie tzw. ustawy deweloperskiej minęło już kilka miesięcy. W założeniu miała ona zagwarantować nabywcom większe bezpieczeństwo transakcji. W praktyce jednak wciąż wiele problemów i kontrowersji budzą niedostateczne uregulowania przepisów przejściowych. Chodzi o kwestię rozgraniczenia inwestycji podlegających staremu porządkowi od przedsięwzięć objętych wymogami nowej ustawy. Aby dokładnie ocenić funkcjonowanie ustawy deweloperskiej przyjdzie nam więc jeszcze zaczekać. Dodam jednak, że ustawa deweloperska dla klientów Wawel Service zmieniła niewiele. Od początku działalności proponowaliśmy naszym klientom zabezpieczenie w postaci rachunku wyodrębnionych wpływów. Teraz w dobie ustawy deweloperskiej to jest mus.

Czy deweloperzy nie oceniają obecnej sytuacji rynkowej zbyt optymistycznie? Niemal każdego tygodnia ogłaszane są nowe, duże inwestycje, podczas gdy z rynku finansowego płyną wieści raczej mało pozytywne. Popyt na kredyty hipoteczne maleje, wskutek kolejnych rekomendacji KNF maleje zdolność kredytowa Polaków, niebawem zlikwidowany zostanie także program dopłat „Rodzina na swoim”…

Wawel Service działa na rynku nieruchomości już od dwóch dekad. Te lata doświadczeń nauczyły nas, jak radzić sobie z sytuacjami kryzysowymi. Choć obecnej sytuacji nie oceniam jako optymistycznej, dużej recesji w branży deweloperskiej nie przewiduję. Przed definitywną likwidacją programu „Rodzina na swoim” może nastąpić duża mobilizacja po stronie nabywców, by wykorzystać ostatnią szansę na dofinansowanie zakupu mieszkania. Po ustaniu programu szybko uwidoczni się jednak potrzeba wprowadzenia nowych rozwiązań systemowych. Rząd ma w zanadrzu wiele pomysłów, a deweloperzy, którym w największym stopniu zależy na stymulowaniu popytu coraz częściej sami oferują programy poprawiające warunki finansowania nieruchomości.

Co Pana zdaniem decyduje o sukcesie inwestycji mieszkaniowej? Lokalizacja, cena, standard czy może zupełnie coś innego?

Wszystkie wymienione czynniki mogą wpłynąć na sukces inwestycji. Z jednym zastrzeżeniem – jeżeli składają się również na dobrej jakości produkt. Oferta Wawel Service jest szeroka – wśród propozycji znajdują się zarówno rodzinne osiedla, jak i kameralne budynki w modnych dzielnicach miasta z apartamentami zaaranżowanymi przez architektów wnętrz. W każdym przypadku łączymy jednak wysoką jakość wykonania inwestycji z cenami przystępnymi dla konkretnych grup klientów.

Które dzielnice Krakowa – lub miejscowości satelitarne – uważacie Państwo za najbardziej perspektywiczne jako lokalizacje nowych inwestycji mieszkaniowych?

Dużą popularnością cieszą się dziś dzielnice położone w pewnej odległości od Centrum, ale dobrze skomunikowane z różnymi częściami miasta – krakowskie Kliny czy Wola Duchacka. Coraz więcej rodzin, stojących przed decyzją o zakupie lokum zastanawia się również nad wyprowadzką pod miasto. Ceny są niższe i często za kwotę, którą trzeba wydać na małe mieszkanie w mieście, można nabyć tam nawet dom. Dlatego też to właśnie pod Krakowem: w Michałowicach i Niepołomicach powstają nowe inwestycje Wawel Service – osiedla domów energooszczędnych.

Co jest największą bolączką branży deweloperskiej AD 2012? Wadliwe prawo administracyjne i procedury budowlane, bierność urzędników czy zbyt wysokie ceny działek i ich niska dostępność w najlepszych lokalizacjach?

Chcielibyśmy zmiany świadomości urzędniczej i większej przychylności. Życzymy sobie, żeby zaczęto w końcu patrzeć na nas – deweloperów, jak na inwestorów, dzięki którym gmina ma podatki z mieszkań, ludzie mieszkania i pracę, a my zysk, który reinwestujemy. Budownictwo to koło zamachowe gospodarki. Nie chodzi o ulgi – tylko o uproszczenia przepisów i procedur. To jest chyba życzenie wszystkich deweloperów.

Czy planujecie jakieś nowe inwestycje w 2013 r.? Jeśli tak, to jakie?

W 2013 roku planujemy rozpoczęcie kolejnej inwestycji mieszkaniowej na warszawskim Mokotowie oraz realizację następnego etapu naszej najpopularniejszej inwestycji przy ul. Borkowskiej na krakowskich Klinach. Chcemy także pójść w kierunku budownictwa energooszczędnego. Jesteśmy w posiadaniu doskonałego produktu – domów budowanych w technologii z NEOPOR®. W naszych domach wykorzystywane są tzw. zielone źródła energii: fotowoltaika, pompy ciepła, systemy rekuperacji. Uważam, że ten kierunek to przyszłość. Nasze domy zużywać będą ok. 70 proc. mniej energii niż te budowane w technologii tradycyjnej. Dopłaty NFOŚiGW i