Zaloguj się podając adres e-mail, aby zapisywać inwestycje. Dzięki temu zawsze będziesz mógł do nich wrócić.
Jeśli pierwszy raz korzystasz z mieszkaniowi.pl, poprowadzimy Cię krok po kroku przez rejestrację.
44 proc. klientów, zaciągających kredyt hipoteczny za pośrednictwem Domu Kredytowego NOTUS, decyduje się na zakup mieszkania na rynku wtórnym, natomiast 32 proc. na rynku pierwotnym. Pozostałe 24 proc. preferuje nabycie domu ”z pierwszej lub drugiej ręki”. Takie wnioski nasuwają się po analizie danych dotyczących przeznaczenia kredytów hipotecznych zaciąganych przez losowo wybraną grupę ponad 1300 klientów Domu Kredytowego NOTUS
Mieszkanie czy dom?
Biorąc pod uwagę tylko rodzaj nieruchomości, analiza danych Domu Kredytowego NOTUS wskazuje, iż trzy razy częściej nabywamy mieszkania. Niezależnie od tego czy jest to nieruchomość z „pierwszej” czy „drugiej ręki”, aż 76 proc. klientów spośród całej analizowanej grupy kupiło mieszkanie i tylko 24 proc. wybrało dom.
– Z przeprowadzonej przez nas analizy można wysunąć ciekawe wnioski, na przykład dotyczące popytu na domy. Obecnie ceny są coraz bardziej przystępne, a w kolejnych paru latach należy oczekiwać stabilizacji. Mimo zawirowań w gospodarce, społeczeństwo bogaci się. Coraz więcej Polaków będzie stać na zakup domu, dodatkowo wiele osób chce posiadać własny grunt i sporą powierzchnię mieszkalną. Tak więc wydaje nam się, że ilość klientów preferujących zakup domu na pierwotnym czy wtórnym rynku będzie się powiększała – mówi Robert Pepłoński, prezes zarządu Domu Kredytowego NOTUS.
Nowe czy używane?
Prawie 55 proc. wybiera zakup nieruchomości na rynku wtórnym (zarówno domu, jak i mieszkania), natomiast nieco ponad 45 proc. na rynku pierwotnym. Mimo, iż częściej wybieramy lokale mieszkalne z tzw. „drugiej ręki”, to i tak mamy duży ich niedobór. W Polsce wciąż brakuje ok. 1,8 miliona mieszkań. W 2010 oddano do użytku 135 835 mieszkań, z czego mieszkańcy Warszawy mieli do dyspozycji 12,5 tysiąca mieszkań, Krakowa 4,7 tysięcy, a Wrocławia 4,6 tysięcy. Aktualne dane (raport AMRON-SARFiN za III kwartał 2011 r.) wskazują, że od stycznia do września br. liczba mieszkań oddanych do użytkowania wynosiła 87 274 lokali i była mniejsza o ponad 10 proc. niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Mieszkanie lub dom, nowe czy używane? Na decyzję o zakupie może wpływać wiele czynników. Przede wszystkim cena nieruchomości. Mieszkanie kupowane z tzw. „drugiej ręki” może być tańsze oraz dostępne „od zaraz”, niż to nabywane bezpośrednio od dewelopera. Średnia cena transakcyjna w III kwartale br. np. w Krakowie na rynku wtórnym to 6516 zł za m kw., na pierwotnym natomiast 6759 zł za m kw. (dane: raport AMRON-SARFiN za III kwartał 2011 r.). Ale już w Warszawie sytuacja jest odwrotna. Tutaj mieszkanie kupowane z tzw. „drugiej ręki” może być droższe, bo średnia cena transakcyjna wynosi 7848 zł za m kw. i jest wyższa o 152 zł od średniej ceny na rynku pierwotnym. Kolejnym istotnym czynnikiem, którym mogą kierować się potencjalni nabywcy nieruchomości na rynku wtórnym, to uniknięcie ryzyka nieukończenia budowy oraz możliwość zobaczenia mieszkania przed podjęciem finalnej decyzji o zakupie. Ważna jest również dogodna lokalizacja, rozwinięta infrastruktura oraz lepszy dostęp do komunikacji miejskiej. Jednakże w przypadku transakcji na rynku wtórnym należy pamiętać o dodatkowych kosztach związanych z 2 proc. podatkiem od czynności cywilno-prawnych.
– Rynek wtórny jest bardziej uzależniony od zmieniającej się sytuacji makroekonomicznej, niż rynek pierwotny. Deweloperzy z reguły mają przygotowane strategie, które implementują w razie pojawiającego się załamania gospodarczego. Natomiast sprzedający mieszkania na rynku wtórnym, chcąc szybko zrealizować transakcję, godzą się na większe obniżki cen. Stąd atrakcyjniejsze ceny nieruchomości z „tzw. drugiej ręki” mogą przyciągać większą ilość klientów. Jednakże ta relacja między rynkiem pierwotnym a wtórnym może w przyszłości zmienić się na korzyść rynku pierwotnego. Wskaźniki programu „Rodzina na swoim” spowodowały, że nie kwalifikują się do niego nieruchomości z rynku wtórnego. Może się więc zmniejszyć tutaj ilość transakcji” – mówi Robert Pepłoński.
Preferencje na rynku pierwotnym i wtórnym
Analiza danych z rynku wtórnego wskazuje, że zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszą się mieszkania. Spośród kupujących nieruchomość z tzw. „drugiej ręki”, aż 81 proc. nabywa mieszkania, natomiast tylko niecałe 19 proc. domy. W przypadku nieruchomości nabywanych bezpośrednio od dewelopera, dane Domu Kredytowego NOTUS wskazują na nieco inne tendencje zakupowe swoich klientów. Tutaj, spośród nabywców decydujących się na nieruchomość na rynku pierwotnym, prawie 70 proc. wybiera mieszkania, natomiast 30 proc. domy.
Jaką powierzchnię mieszkania najczęściej wybieramy?
Wśród mieszkań najchętniej kupowanych bezpośrednio od dewelopera znalazły się te o powierzchni od 40 do 70 m kw. Nieco ponad 33 proc. klientów deklarowało kupno lokalu mieszkalnego o powierzchni 40-50 m kw., natomiast prawie 23 proc. decydowało się na zakup mieszkania z metrażem 50-60 m kw. Nieco odmienne relacje występują przy transakcjach na rynku wtórnym. Tutaj prawie 41 proc. nabywców zdecydowało się nabyć mieszkanie o powierzchni 40-50 m kw., a niecałe 21 proc. podjęło decyzję o zakupie lokalu mieszkalnego o powierzchni 50-60 m kw. Z analizy danych wynika również, że większe mieszkania wybieramy na rynku pierwotnym (średnia powierzchnia to 57 m kw.), niż na wtórnym (51 m kw.).
Na jaki dom najczęściej decydują się Polacy?
Odmienna sytuacja przedstawia się przy decyzjach zakupowych związanych z domem. Średnia powierzchnia tej nieruchomości, zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, była bardzo zbliżona (odpowiednio 140 i 139 m kw.). Przy czym większość domów nabywanych bezpośrednio od dewelopera wybierają małżeństwa (90 proc.) i tylko 10 proc. osób żyjących samotnie. Na rynku wtórnym dom nabywa mniej, bo 75 proc. małżeństw i już 25 proc. osób, które nie założyły rodziny.
Komentarze (0) Komentujesz jako - [zmień]
Brak komentarzy. Twój może być pierwszy.
Zobacz wcześniejsze komentarze
Wróć