Zaloguj się podając adres e-mail, aby zapisywać inwestycje. Dzięki temu zawsze będziesz mógł do nich wrócić.
Jeśli pierwszy raz korzystasz z mieszkaniowi.pl, poprowadzimy Cię krok po kroku przez rejestrację.
Poszukując mieszkania do wynajęcia zwracamy uwagę przede wszystkim na wygodną lokalizację, cenę (wynajem plus opłaty) oraz standard. Przymykamy oko na większe lub mniejsze mankamenty tłumacząc, że to przecież nie nasze lokum i nie mamy wpływu na jego wystrój. To nieprawda, bo nawet małym kosztem i niewielkim nakładem sił możemy zdziałać niemal cuda
Nie będziemy owijać w bawełnę – by dobrze się mieszkało, trzeba posprzątać. Najpewniej przed wprowadzeniem się właściciel zadba o czystość. Zachęcamy jednak, by zrobić to po swojemu. Pamiętajmy też o wypraniu/wymianie „strategicznych” przedmiotów. Chodzi głównie o poduszki, narzuty na kanapy/łóżka i oczywiście materac do spania. Jeżeli tego ostatniego nie damy rady kupić (bo starego nie możemy wyrzucić albo nie mamy miejsca na jego przetrzymanie lub po prostu póki co nie stać nas na taki wydatek), zadbajmy o nowy pokrowiec.
Puszka farby w przyjemnym kolorze – koszt maksymalnie kilkudziesięciu złotych. Do tego czas poświęcony na malowanie (który można przecież spędzić w bardzo miłym towarzystwie) i mamy efekt odświeżenia. Na ściany można też nakleić bardzo modne teraz naklejki (np. z ulubionym cytatem) albo nawet fototapetę, która wywoła „efekt WOW”.
By mieszkanie było przytulne, zwróćmy uwagę na różnego rodzaju tkaniny. Poduszki do salonu, piękna pościel, ładne ściereczki do kuchni, dywanik do łazienki i/lub salonu i oczywiście zasłony oraz firanki. Te dwa ostatnie elementy odgrywają ogromną rolę w aranżacji wnętrza. Ich kolor oraz fakturę dobierzmy do pozostałych tkanin, by uzyskać efekt spójności, a co za tym idzie – harmonii i spokoju, których tak bardzo pragniemy w miejscu, w którym mieszkamy!
To, że sporo naturalnego światła wpadającego do pomieszczenia wpływa na nas korzystnie – wiemy nie od dziś. Dajmy mu tę możliwość – zasłony traktujmy bardziej jako ozdobę (chyba, że chcemy zasłonić się przed wścibskim wzrokiem sąsiadów). Nie do końca mamy jednak wpływ na dopływ promieni słonecznych do pomieszczeń – tym bardziej w wynajmowanym mieszkaniu (kwestia tego czy to mieszkanie zachodnio-południowe czy wschodnio-północne przy przeglądaniu ofert wynajmu schodzi zazwyczaj na dalszy plan). Jednak w kwestii doboru sztucznych źródeł światła jesteśmy przecież w pełni decyzyjni! Lampy i lampki to inwestycja w dobry nastrój. Nie zapominajmy o świeczkach. Nie tylko podczas długich, zimowych wieczorów nadają doskonały klimat.
Wiele osób mieszkających w wynajmowanych mieszkaniach omija szerokim łukiem sklepy z elementami dekoracyjnymi do mieszkań. Po co kupować, skoro nie mam własnego M? Dlaczego mamy odbierać sobie tę przyjemność! Przecież wszystkie przedmioty, które nabędziemy, np. wyżej wymienione lampki, lampiony, plakaty, obrazki, ramki na zdjęcia, designerskie przedmioty do kuchni itd. po wyprowadzce zabierzemy ze sobą. Detale czynią cuda, więc nie bójmy się w nie inwestować. Oczywiście niech rozsądek weźmie górę – nie przesadzajmy z liczbą rzeczy. Wszystkie muszą pasować do wnętrza i do nas.
Im większą pomysłowością i samozaparciem wykażemy się przy odświeżaniu wynajętego mieszkania, tym łatwiej będzie nam urządzić własne M w przyszłości. Powodzenia!
Irena Zajdel, prezes firmy VALENT – Kompleksowo Wnętrza & Aranżacja & Remonty & Wykończenia
Komentarze (0) Komentujesz jako - [zmień]
Brak komentarzy. Twój może być pierwszy.
Zobacz wcześniejsze komentarze
Wróć